Aktualności

Miedź Legnica w spotkaniu z MKS Kluczbork w pewnym momencie znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Podopieczni trenera Bartosza Szymczyka przegrywali nawet 0:2, by ostatecznie wygrać i to różnicą dwóch bramek. Formą strzelecką ponownie błysnął Adrian Wójcik, który skompletował hattrick.

Mecz z MKS Kluczbork rozpoczął się dla Miedzi pechowo. W 2 minucie Kamil Adach próbował wybić piłkę z własnego pola karnego, ale w zamieszaniu podbramkowym trafił w Wojciecha Gołębiewicza, który skierował futbolówkę do własnej bramki. Od tego momentu MKS Kluczbork cofnął się do obrony i zaparkował tzw. autobus. Mimo to, naszym zawodnikom udawało się dochodzić do sytuacji bramkowych. W 22 minucie Wojciech Kulasa trafił w słupek. Na sześć minut przed przerwą Marcin Wasilewski uderzył mocno, ale prosto w wychodzącego bramkarza. Do przerwy Miedź przegrywała 0:1.

Po wznowieniu gry legniczanie stracili kolejnego gola. Po błędzie obrony goście wykorzystali sytuację sam na sam. Wydawało się, że mecz jest już rozstrzygnięty. Jednak wielka wola walki i determinacja, którą wykazała się legnicka drużyna pozwoliła na odwrócenie losów spotkania. Najpierw w 55 minucie Łukasz Chodyga zdobył kontaktowego gola wychodząc sam na sam z bramkarzem. Później do siatki trafiłał już tylko Adrian Wójcik. Najpierw pomocnik Miedzi z rzutu wolego uderzył prosto w okienko i doprowadził do remisu. W 70 minucie ten sam piłkarz ponownie z rzutu wolnego uderzył nie do obrony. Minutę później Wójcik skompletował hattrick zmieniając kierunek piłki po uderzeniu Wasilewskiego. Do końca meczu Miedź pewnie kontrolowała sytuacje boiskową i pewnie wygrała 4:2.

Miedź Legnica – MKS Kluczbork 4:2 (0:1)

Bramki dla Miedzi: 55 Chodyga, 62, 70, 71 Wójcik.

Miedź Legnica: Kopystiański – Gołębiewicz, Wachowiec, Adach (38 Wójcik), Zatwarnicki, Tulik, Michalik (32 Ciunowicz), Światły, Chodyga, Kulasa, Wasilewski (80 Opaluch).