Aktualności

Klub

HISTORIA: Po porażce z Lechem ruszyła II liga

28.01.2014, 10:19

buchaniewicz.jpgKiedy w sezonie 1988/89 piłkarze Miedzi uzyskali historyczny awans do ówczesnej II ligi nikt w najśmielszych oczekiwaniach nie łudził się, że w ciągu kilku najbliższych lat o klubie z Legnicy, będzie głośno. I to nie tylko w Polsce, ale również poza jej granicami.

Przegrana legnickiego zespołu w meczu o piłkarski Superpuchar Polski z poznańskim Lechem 2:4, nie napawała optymizmem przed konfrontacją ze zdobywcą Pucharu Francji w sezonie 1991/1992 - Association Sportive de Monaco Football Club. Do pierwszego spotkania Pucharu Zdobywców Pucharów pozostawało zaledwie trzydzieści jeden dni, a tymczasem zarówno atmosfera w Klubie, jak również w drużynie, nie należała do tych z gatunku „wszystko jest tak, jak być powinno”. Pamiętajmy, że jeszcze kilka dni przed meczem Superpucharu Polski, nastąpiła zmiana na stanowisku pierwszego trenera „Miedzianki”. Można niejako powiedzieć, że takiego obrotu sytuacji zażądali sami piłkarze drugoligowego zespołu. Po wielu latach od tamtych chwil, znane są fakty i okoliczności w jakich to nastąpiło.

Nasi futboliści bynajmniej nie kwestionowali warsztatu szkoleniowego Jerzego Fiutowskiego. Wszak to właśnie pod wodzą tego, niespełna 65-letniego obecnie trenera, zdobyli piłkarski Puchar Polski (warto dodać, że Fiutowski prowadził Miedź dwukrotnie... w sezonie 1991/1992 i w latach 1997 – 2000). Problem tkwił w zupełnie czymś innym. Piłkarze zarzucali doświadczonemu trenerowi złe podejście od, takiej typowej, „ludzkiej strony”. Jednym zdaniem, Fiutowski – w ocenie ówczesnych graczy naszego Klubu – nie potrafił być dla nich odpowiednim partnerem w kwestii międzyludzkich relacji. I dlatego zawodnicy „świeżo upieczonego” zdobywcy Pucharu Polski nie chcieli dłużej z nim współpracować. Ponoć decyzja taka została przez nich podjęta jeszcze podczas zgrupowania w Czechosłowacji, gdzie sposobili się do pucharowej konfrontacji z „Kolejorzem”. Co ciekawe, to właśnie podczas tego zgrupowania, legniczanie dowiedzieli się, że UEFA wylosowała dla nich przeciwnika. Zaskoczenie naszych piłkarzy było bardzo duże, kiedy usłyszeli, że ich pierwszym rywalem w Pucharze Zdobywców Pucharów będzie klub z niewielkiego miasta – państwa, położonego w Europie Południowej nad Morzem Śródziemnym. Wszyscy wiedzieli, że ta drużyna z francuskiej Ligue 1, to team z najwyższej europejskiej... półki.

Wracając jednak do zmian personalnych w Miedzi, to zaraz po przyjeździe do Polski, ze wspomnianego obozu, piłkarze drugoligowego zespołu spotkali się z Zenonem Hołówko. Ówczesnym prezesem K.S. Miedź Legnica. Późną porą, kilku graczy legnickiego drugoligowca, postanowiło postawić sprawę na ostrzu noża. Daniel Dyluś (będący kapitanem zespołu), Grzegorz Kochanek, Cezary Michalski, Jarosław Gierejkiewicz i Marcin Ciliński, a więc przedstawiciele Rady Drużyny, sprawę załatwili i tym samym Fiutowski został zdymisjonowany.

Wielu kibiców Miedzi zarzucało naszym zawodnikom, że zadziałali zbyt szybko. Także to, że ich decyzja nie została dostatecznie dobrze przemyślana. Oczywiście, takie argumenty padały z ust ludzi „sympatyzujących” z byłem trenerem naszego Klubu. Jedno jest jednak w tym wszystkim oczywiste. Zarówno zmiana na stanowisku szkoleniowca, jak również porażka w Superpucharze Polski, nie dawały dużych nadziei na dobry występ w meczu z potentatem europejskiego futbolu lat 90-tych XX wieku. Choć z drugiej strony...

Dokładnie sześć dni po porażce z Lechem Poznań, nasi futboliści, dowodzeni już przez Ryszarda Bożyczko, rozpoczęli piłkarskie rozgrywki na zapleczu I ligi. Cztery pierwsze kolejki ligowe były w ich wykonaniu bardzo udane. Dwa zwycięstwa i dwa remisy. Rozpoczęło się ósmego dnia sierpnia 1992 roku od wyjazdowej wygranej 1:0 w Dzierżoniowie, z miejscową Lechią. Gola na wagę dwóch punktów (do sezonu 1995/1996 za zwycięstwo przyznawano dwa „oczka”, później były to już trzy punkty), zdobył w 67. minucie Wojciech Górski (obecnie trener grup młodzieżowych w Akademii Piłkarskiej Miedzi Legnica). Tydzień później cenny remis (1:1), na własnym boisku z silnym Sokołem Pniewy. Tym razem na listę strzelców wpisał się już w pierwszej minucie Dariusz Dziarmaga (dla ekipy z Pniew – Węclewski w 35. minucie). Trzecia kolejka sezonu 1992/1993 i ponownie remis 1:1. W Pszowie z miejscowym Górnikiem. 22 sierpnia 1992 roku gospodarze prowadzili 1:0 po trafieniu z 23. minuty Jasińskiego. Wyrównał czternaście minut później Dariusz Dziarmaga. Szczególnie pamiętna dla kibiców naszego Klubu jest jednak konfrontacja z Lechią Gdańsk. 29 sierpnia 1992 roku legniczanie rozgromili na swoim stadionie rywala z Trójmiasta 5:0. Po dwa gole w tym spotkaniu strzelili Wojciech Górski (12. i 45. minuta) oraz Dariusz Dziarmaga (29 i 74 minuta). Poza tym jeszcze jedno trafienie dołożył Jarosław Gierejkiewicz. Niestety, im bliżej było meczu z AS Monaco, tym wyniki w lidze były gorsze...

c.d.n.

* Zdzisław Buchaniewicz, wieloletni kibic i przyjaciel legnickiego futbolu.


Sponsorzy

Sponsor Główny:
https://votum-fh.pl/
Sponsor Strategiczny:
https://portal.legnica.eu/
Sponsor Techniczny:
https://www.adidas.pl/pilka_nozna
Sponsor Sprzętowy:
https://www.no10.pl/