Aktualności

W meczu 33. kolejki I ligi Miedź zremisowała ze Stomilem Olsztyn 1:1. Goście objęli prowadzenie w 60. min po strzale Łukasika. Legniczanie wyrównali niemal natychmiast dzięki trafieniu Patryka Szymańskiego. – Graliśmy nerwowo, chaotycznie, to nie była piękna gra. Sytuacje były pod jedną i drugą bramką, dlatego ten remis jest sprawiedliwy i bierzemy go z pokorą – podsumował trener Miedzi Dariusz Żuraw.

- To były bardzo ciężkie zawody. Mieliśmy sytuacje bramkowe, Miedź też miała sytuacje, dlatego wynik remisowy uważam za sprawiedliwy – powiedział trener Stomilu Adam Łopatko, potwierdzając w ten sposób słowa szkoleniowca gospodarzy. Rzeczywiście pod obiema bramkami sporo się działo, ale w pierwszej połowie nie oglądaliśmy goli. Dopiero w 60. min goście wyprowadzili groźną kontrę, po której Paweł Łukasik trafił do siatki i dał im prowadzenie. Ale odpowiedź Miedzi była błyskawiczna. Szczepaniak obsłużył podaniem w pole karne Szymańskiego, a ten pewnie trafił do siatki i już mieliśmy remis. W końcówce spotkania groźniejsze okazje tworzyli legniczanie. Po szybkim ataku Łobodziński znów idealnie zagrał do Szymańskiego, ten miał przed sobą tylko bramkarza, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i nic z tego nie wyszło. W innej akcji, po kolejnym dograniu Łobodzińskiego, Szczepaniak strzelił głową minimalnie niecelnie. – Gra była szarpana, mieliśmy sporo strat. Mimo to chwała chłopakom, że po stracie bramki szybko zdołali wyrównać – dodał trener Dariusz Żuraw.

MIEDŹ LEGNICA - STOMIL OLSZTYN 1:1 (0:0)

Bramki: Szymański (61) oraz Łukasik (60). Żółte kartki: Bartoszewicz oraz Łukasik. Sędziował: Adam Lyczmański (Bydgoszcz). Widzów: 2100.

MIEDŹ: Ptak - Brożyna, Midzierski, Woźniczka, Wołczek, Bartoszewicz, Nowak (46 Kasperkiewicz), Madejski (46 Machaj), Łobodziński, Szczepaniak, Szymański (90 Chrzanowski).

STOMIL: Skiba - Bucholc, Czarnecki, Koprucki, Warcholak (89 Paweł Głowacki), Szymonowicz, Darmochwał (68 Kato), Jegliński, Kun, Lech, Łukasik (64 Bzdęga).