Miedź II Legnica niestety nie zdołała zdobyć punktów w Starym Śleszowie. Legniczanie po zaciętym meczu przegrali 1:2, tym samym oddalając się od możliwości awansu do III ligi. Jednak jak mówi stare piłkarskiej powiedzenie, wszystko jest możliwe dopóki piłka w grze.
Miedź jako pierwsza objęła prowadzenie. Po dośrodkowaniu w pole karne jeden z graczy gospodarzy wybił piłkę na 16 metr gdzie znalazł się Przemysław Wichłacz, który uderzył nie do obrony. Gospodarze wyrównali 10 minut później. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska, piłkę wślizgiem wbił do bramki jeden z graczy LZS. Jeszcze przed przerwą gospodarze wyszli na prowadzenie. Piłka wrzucona w obręb szesnastki po rykoszecie zmyliła interweniującego Budzyńskiego i wpadła do siatki. Wynik już się nie zmienił, choć w drugiej odsłonie gola dla Miedzi zdobył Adrian Wójcik, ale sędzia dopatrzył się w tej sytuacji spalonego. Blisko pokonania bramkarza gospodarzy był także Bartosz Szymański, ale jego uderzenie głową pewnie złapał golkiper miejscowych.
LZS Stary Śleszów – Miedź II Legnica 2:1 (2:1)
Bramki dla Miedzi: 20 Wichłacz
Miedź II Legnica: Budzyński – Grittner, Księżniakiewicz (46 Pilarowski), Kiełpiński, Kulikowski, Wojciechowski, Wichłacz (42 Kucharski), Zieliński, B. Szymański (55 Wójcik), Burkhardt, Krawczun (60 Ciunowicz).