Aktualności

Klub

Patryk Kiełpiński: od złamanej nogi do debiutu w I lidze

16.03.2014, 11:33

2014_Patryk_Kielpinski.jpgW meczu w Sandecją w rozgrywkach I ligi zadebiutował boczny obrońca Miedzi Patryk Kiełpiński. 22-letni zawodnik, który dwa lata temu po złamaniu nogi był bliski zakończenia kariery, jest świetnym przykładem dla młodszych kolegów, jak ważna jest w sporcie determinacja i ciężka praca. Wygrał z kontuzją, ciężko pracował w drugim zespole Miedzi, odbudował formę i wywalczył miejsce w pierwszej drużynie.

Patryk Kiełpiński jest wychowankiem Wdy Świecie, z którą występował w III lidze. Był tam wyróżniającym się piłkarzem i szybko zwrócił na siebie uwagę klubów z wyższych lig. W styczniu 2012 roku trafił do II-ligowej wówczas Miedzi Legnica. Pojechał nawet z legnickim zespołem na zimowe zgrupowanie do Turcji, ale później nie przebił się do pierwszego zespołu i występował w Miedzi II, gdzie szybko stał się jednym z liderów drużyny. 25 kwietnia 2012 r. w półfinale Pucharu Polski na szczeblu okręgu legnickiego Miedź rywalizowała ze Zrywem Kotla i wygrała 2:1, zapewniając sobie awans do finału. Kiełpiński tuż przed przerwą zdobył zwycięskiego gola, ale po meczu w legnickim zespole nikt nie cieszył się z wygranej, bo w doliczonym czasie gry Kiełpiński został brutalnie sfaulowany przez rywala i prosto z boiska odwieziony karetką do szpitala. – Rywal chciał wybić piłkę, ale „Kiełpi” był szybszy, zagarnął piłkę, a przeciwnik z całym impetem trafił go w nogę. Patryk prosto z boiska został odwieziony do szpitala. Od razu zaalarmowaliśmy cały sztab medyczny Miedzi – wspomina tamte wydarzenia Ireneusz Chrzanowski, który wówczas był trenerem Miedzi II. Niestety, diagnoza potwierdziła najgorsze przypuszczenia – złamanie nogi, a dokładnie kości piszczelowej z przemieszczeniem.

W szpitalu zawodnik przeszedł operację zespolenia kości, a później czekała go długa i mozolna rehabilitacja. Nie było wcale pewne, czy po tak poważnym urazie Patryk wróci do sportu na profesjonalnym poziomie. – Przez cztery miesiące miałem nogę w gipsie. To był trudny moment, miałem wtedy chwile zwątpienia, zastanawiałem się, czy nie skończyć z piłką. Ale wtedy się zawziąłem. Powiedziałem sobie, że nie po to od dziecka trenuję, żeby teraz się poddać. Chciałem spróbować jeszcze raz – wspomina Patryk. Powrót do pełnej sprawności był długim i mozolnym procesem. Rehabilitacja po tak poważnej kontuzji wymaga sporej determinacji. Z czasem „Kiełpi” wrócił do treningów i zdołał odbudować wysoką formę, a już jesienią 2013 roku był jednym z liderów występującej w IV lidze Miedzi II. Jego wysoka forma została dostrzeżona przez trenerów pierwszego zespołu. Zimą zawodnik trenował już z pierwszą drużyną Miedzi, a spore umiejętności potwierdził w sparingach, w których prezentował się na tyle dobrze, że wywalczył miejsce w kadrze na zgrupowanie w Turcji. Tam także dobrze spisał się w sparingach i od rozpoczęcia rundy wiosennej ma pewne miejsce w kadrze pierwszej drużyny. Mecz z Flotą oglądał, co prawda, z ławki rezerwowych, ale już spotkanie z Sandecją rozpoczął w wyjściowym składzie – to był dla niego debiut na poziomie I ligi! – Długo na to czekałem i bardzo ciężko pracowałem na treningach. Ale opłaciło się być cierpliwym, bo teraz bardzo się cieszę z tego występu – mówi. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie wygranej, bo w meczu Sandecją bramkę dającą gościom remis legniczanie stracili w czwartej minucie doliczonego czasu gry. – Niedosyt jest ogromny, bo zapierdzielamy cały mecz ile sił, a rywalowi w ostatnich sekundach wychodzi strzał życia i to niweczy cały nasz wysiłek – mówi Kiełpiński. On wie jednak najlepiej, że sport bywa brutalny i nie zawsze sprawiedliwy. Ale wie też, że cierpliwość popłaca, a determinacja i ciężka praca na treningach muszą w końcu dać wymarzone efekty. To jedyna droga do sukcesu.


Sponsorzy

Sponsor Główny:
https://votum-fh.pl/
Sponsor Strategiczny:
https://portal.legnica.eu/
Sponsor Techniczny:
https://www.adidas.pl/pilka_nozna
Sponsor Sprzętowy:
https://www.no10.pl/