Aktualności

Klub

W sobotę Miedź zagra w Łodzi z Widzewem

04.09.2014, 16:01

2014_miedz_legnica_-_arka_gdynia_4-4_-_85.jpgW 7. kolejce rozgrywek I ligi Miedź zmierzy się w Łodzi z Widzewem (sobota, godz. 16.00). Łódzki spadkowicz z Ekstraklasy w obecnych rozgrywkach I ligi wygrał jeden mecz, trzy zremisował i dwa przegrał. – To kolejna szansa by przełamać naszą niechlubną passę przegranych meczów wyjazdowych. Chcemy się wydostać z dolnych rejonów tabeli, ale przede wszystkim chcemy zacząć zdobywać punkty na wyjazdach – mówi trener Wojciech Stawowy.

Nie licząc pucharowego meczu z Sokołem Kleczew, w tym sezonie Miedź wciąż czeka na pierwsze w wyjazdowe zwycięstwo. Okazja nadarzy się już w sobotę, gdy legniczanie zmierzą się w Łodzi z jedną z najmłodszych drużyn w I lidze – Widzewem. – Mamy dość wyjazdowych porażek. Siedzi to gdzieś w głowach piłkarzy i mojej. Nadarza się okazja, żeby to zmienić i trzeba tę okazję wykorzystać – mówi trener Stawowy, który w Łodzi nie będzie mógł skorzystać z kilku zawodników. Wciąż kontuzjowani są Andrzej Bledzewski, Mariusz Zasada i Ireneusz Brożyna, a z bloku obronnego ubył także Kevin Lafrance, który poleciał na zgrupowanie kadry Haiti i do Polski wróci dopiero w przyszłym tygodniu. Na zgrupowaniu reprezentacji Polski do lat 20 jest też Adrian Cierpka, ale akurat on po czwartkowym meczu ze Szwajcarią ma wrócić do klubu i pojedzie z drużyną do Łodzi. – Do treningów z pierwszą drużyną wrócił też Grzesiek Bartczak. Trener Piotr Jacek bardzo go chwalił za postawę w drugim zespole i w treningach z nami Grzesiek potwierdza dobrą formę – wyjaśnia szkoleniowiec Miedzi.

W minionym tygodniu legnicka drużyna sporo czasu na treningach poświęciła stałym fragmentom gry. – Kto był na meczu z Arką ten wie, że gdyby wyrzucić z tego spotkania stałe fragmenty gry, to zagraliśmy bardzo dobry mecz. Straciliśmy cztery bramki po stałych fragmentach i wyciągnęliśmy z tego wnioski. Poświęciliśmy czas, żeby ten element poprawić i mam nadzieję, że w meczu z Widzewem będzie to dobrze funkcjonować. Tu nie ma wielkiej filozofii – to bardziej kwestia koncentracji i mobilności każdego zawodnika. Jeśli ktoś zaśpi i spóźni się z kryciem, to przeciwnik nas zaskoczy niezależnie czy będziemy kryli strefą, czy każdy swego. Pracowaliśmy sporo na treningach, by ten element poprawić – tłumaczy trener Stawowy.

Widzew obecnie to jedna z najmłodszych drużyn w I lidze. Po spadku z Ekstraklasy w zespołu odeszli najlepsi zawodnicy, m.in. Mateusz Cetnarski, Marcin Kaczmarek, bracia Visnakovs, czy… Kevin Lafrance, który trafił właśnie do Miedzi. W obecnych rozgrywkach łodzianie wygrali jeden mecz, trzy zremisowali i dwa przegrali. Co ciekawe, ich wszystkie trzy dotychczasowe mecze na własnym stadionie zakończyły się remisami. – Zapowiada się ciekawy mecz, bo Widzew – podobnie jak Arka Gdynia – to drużyna, która chce grać w piłkę. Dlatego spodziewam się, że spotkanie będzie stało na dobrym poziomie i obfitowało w przynajmniej tyle emocji, co nasz niedawny mecz z Arką – zapowiada Wojciech Stawowy.

Sędzią sobotniego meczu będzie Łukasz Bednarek z Koszalina. Ten arbiter w minionym sezonie prowadził trzy mecze z udziałem legniczan: wygrany 4:1 z Dolcanem Ząbki, zremisowany z 0:0 z GKS Tychy i przegrany 2:3 po dogrywce z Arką Gdynia (w Pucharze Polski). Relację tekstową na żywo z Łodzi przeprowadzimy na stronie Miedzi, a bieżący wynik będziemy podawać także na Facebooku i Twitterze Miedzi. Zapraszamy!


Sponsorzy

Sponsor Główny:
https://votum-fh.pl/
Sponsor Strategiczny:
https://portal.legnica.eu/
Sponsor Techniczny:
https://www.adidas.pl/pilka_nozna
Sponsor Sprzętowy:
https://www.no10.pl/